Podsumowanie środowych spotkań w Lidze Mistrzów i nie tylko – 17 kwietnia (środa)

W środowy wieczór poznaliśmy kolejne dwie ekipy, które zagrają w po finale Ligi Mistrzów. A trzeba przyznać, że emocji nie zabrakło, przede wszystkim w pojedynku pomiędzy Manchesterem City, a Tottenhamem. Nie miałeś okazji obejrzeć dzisiejszych pojedynków, to musisz na pewno musisz obejrzeć skróty, bo działo się naprawdę dużo.

Darmowe skróty i bramki ze środowych spotkań w Lidze Mistrzów i Ligue 1 oraz Serie A

Emocji nie brakowało podczas spotkania pomiędzy Manchesterem City, a Tottenhamem. Koguty przed tygodniem wygrali skromnie 1-0. Do środowego boju podopieczni Guardioli przystąpili jako faworyci, ale myśląc o awansie musieli odrobić stratę z pierwszego boju. Już pierwsza połowa była bardzo emocjonująca, ponieważ padło w niej, aż pięć bramek! Ostatecznie górą była ekipa City, wygrywając 3-2. Druga połowa dla Obywateli rozpoczęła się dobrze, bo wyszli na prowadzenie 4-2, ale Kogutom udało się strzelić kolejną bramkę. Przy stanie 4-3, który dawał awans Tottenhamowi Sterling strzelił bramkę, ale po weryfikacji VAR sędzia nie uznał bramki i ty samym z awansu mogli cieszyć się Koguty.

Liverpool do rewanżowego pojedynku z Porto przystąpił z zaliczką dwóch bramek z pierwszego pojedynku. Można powiedzieć, że musiałby się stać spora niespodzianka, żeby Liverpool odpadł. I tak się nie stało. Po na pierwszą połowę The Reds schodzili wygrywając 1-0. W drugiej połowie piłkarze Porto chcieli odrobić jeszcze straty. Jednak wyszło to z innym skutkiem. Podopieczni Kloppa w drugiej odsłonie strzelili trzy gole, przy jednym zaledwie Porto. A dało im to pewny awans.

Po serii trzech spotkań bez zwycięstwa w środę ekipa Lazio wreszcie się przełamała i zanotowała zwycięstwo. Rzymianie pokonali Udniese 2-0. Chociaż można powiedzieć, że mieli nieco szczęścia, bowiem w drugiej połowie rywale mieli rzut karny, którego nie wykorzystali.

PSG do środowego pojedynku z Nantes przystąpiło w nieco rezedowym składzie.Jednak i tak z lepszym zawodnikami co grają u Kanarków, a mimo to Paryżanie zanotowali porażkę 3-2. I była to już kolejna przegrana ekipy Tuchela. Bowiem w weekend przegrali bardzo wysoko z Lille.